Współczesny rynek odzieżowy nakierowany jest przede wszystkim na nieustanną sprzedaż. Popularne marki modowe nie serwują nam już 4 zestawów w roku, prezentując odmienną kolekcję na każdy tydzień. Na co zwracać uwagę, jeśli zależy nam, by kupione ubrania cieszyły nasze oczy o wiele dłużej?
Bawełna i len – jakość w parze z komfortem
Wiele kobiet, które zaczynają swoją przygodę z minimalizmem, spotyka się na początku z informacją, że bawełniane czy lniane tkaniny to dużo lepszy wybór, niż choćby poliester czy wiskoza. Tu warto zaznaczyć, że nie wszystkie tkaniny syntetyczne są sobie równe – zdarzają się też takie, które nie ustępują komfortem noszenia naturalnym.
Ogólnie rzecz ujmując, w większości przypadków bawełniane i lniane bluzki, spódnice i spodnie będą bardziej przyjazne dla skóry, nie zakłócając perspiracji. Jeśli zależy nam przy tym, by były także przyjazne dla środowiska, sprawa jest bardziej skomplikowana. Uprawa bawełny wiąże się ze stosowaniem wielu pestycydów, dlatego dobrym pomysłem będzie zakup ubrań bawełnianych w sklepie z odzieżą używaną z Anglii.
Wełna i kaszmir – swetry wysokiej klasy
Każda z nas, która kiedykolwiek próbowała ogrzać się przy pomocy akrylowego szala czy swetra wie, że pozostawiają one pod tym względem wiele do życzenia. Lepszego sortu akryl to propozycja głównie dla osób, które mają alergię na naturalne włókna odzwierzęce.
Najczęściej jednak kupujemy swetry akrylowe z innego powodu – chodzi o cenę. Już prosty, wełniany sweter potrafi w sieciówce kosztować krocie, a co dopiero kaszmir, jeden z najbardziej poszukiwanych materiałów! Z pomocą przyjdzie nam tutaj różnorodna, dobrze zaopatrzona odzież używana z Anglii. W sklepach tego typu można natrafić na praktycznie nienoszone kaszmirowe swetry za przysłowiowy grosik.
Wybieraj używane – ochronisz Ziemię!
Poruszając kwestię materiałów o wysokiej trwałości, nie sposób wspomnieć o powiązanym z nią temacie – ekologii. Każdy, kto zapoznał się nawet pobieżnie z tym tematem, ma świadomość, że współczesny przemysł odzieżowy w znacznej mierze dokłada się do katastrofy ekologicznej, którą jako ludzie serwujemy naszej planecie.
By przeciwstawić się bezmyślnej konsumpcji i wyrzucaniu, nie musimy przechadzać się w jednej sukience przez 10 lat, łatając jedynie dziury. Wystarczy, że naszym podstawowym miejscem zakupów stanie się odzież używana z Anglii czy innych miejsc, a nie sieciówki, pompujące w rynek nieustannie nowy towar i niszczące stary. W ten sposób zaspokoimy bez najmniejszego wysiłku swoje modowe potrzeby, oszczędzimy sporo pieniędzy na bardziej istotne wydatki, ale także zagwarantujemy, że nie napędzamy rynku w celu dalszej produkcji.
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z firmy Angora